fajne :) szkoda, że facet ciachnięty po prawej, ale to street a nie ustawka.
Publikuj

"szkoda, że facet ciachnięty po prawej, ale to street a nie ustawka"

Czy umiejscowienie zdjęcia w kat. street rozgrzesza błędy w kadrowaniu np. ciachnięcie pana z prawej? To chyba decyzja Autora, aby podjąć szybko właściwą decyzję. Wiadomo, że w tzw ustawce więcej jest czasu na przemyślenie sprawy, ale nie usprawiedliwiajmy błędów w kadrowaniu, tym, że to przecież street foto.

Oczywiście Margherito, jestem tego w 100% pewna. "Błędne" kadrowanie to pojęcie dla tych od stylizowanego portretu, ślimaczków i kwiatków, dla fotografów, którzy mocną wagę przywiązują do formy kompozycji, jakości itp. (i sama się pod tym podpisuję, bo również pstrykam zdjęcia, gdzie ważne są takie aspekty), ale street rządzi się swoimi prawami. Od dłuższego czasu fascynuje mnie ta kategoria i przeglądam sporo zdjęć street, i takie cięcia w ogóle nie byłyby kwestionowane wśród wykwintnych streetowców. Ewentualnie coś innego, moment źle wyczekany itp. może być do podważenia.

Decyzja o cięciu czasem nie istnieje, liczy się spontan, wiele bardzo dobrych fotografii powstało z przypadku :)

Dla mnie "wykwintny streetowiec" to taki, który potrafi szybko złapać moment w dobrym kadrze, kompozycji. Sama napisałaś, ze "szkoda, ze facet ciachnięty", więc gdyby nie był ciachnięty byłoby lepiej, prawda? I o to mi tylko chodzi.

p.s. oczywiście "wykwintni streetowcy" mogą podejmować celowo decyzję o kontrowersyjnych cięciach.Tutaj jest to dzieło przypadku i niczemu nie służy.

Zaburza, jak sama na to zwróciłam uwagę, z punktu widzenia formy, ale tu treść jest ważniejsza, więc można to ulgowo potraktować. Szkoda, że spece od street cicho siedzą. Może wyjaśniłoby się wiele :)

tu np. rytm jest zachowany i kompozycja:
http://www.fotoferia.pl/portfolio/orientexpress/photo/185330&status=pub
ale pod linkiem właśnie to jest motywem tej foty (kompozycja, rytmika, barwa), bo postacie są statyczne, nic się nie dzieje, tu co innego w pewnym sensie, bo jest aktywność postaci, coś się dzieje.

Tutaj treść ( i moment) nie jest na tyle mocna i niecodzienna (jak dla mnie oczywiście), aby usprawiedliwić to cięcie. Byłam na nie.

Dla przypomnienia:
"Cartier-Bresson w swoim rozumowaniu wyszedł z trywialnego założenia, że fotografia polega na uwiecznianiu chwili, zatrzymaniu jej w kadrze. Doszedł do wniosku, że dobre zdjęcie, opowiadające, a nie pokazujące, powstanie wtedy, kiedy w pułapce czasu zatrzyma się ten najwłaściwszy moment czasoprzestrzeni. Moment decydujący. Tą najwłaściwszą sekundę decydującą o najlepszym opisaniu, namalowaniu tej chwili. Będącą kwintesencją fragmentu czasu. Nie sekundę przed, nie sekundę po, ale TĘ właśnie. Chwilę, kiedy światło najlepiej współgra z cieniem, kiedy kompozycja obrazu jest najlepsza, kiedy dzianie się tego, na co kieruje się obiektyw aparatu, jest tym najwłaściwszym dzianiem się. Kiedy ręce, nogi i twarze, oczy i zmarszczki pod nimi, usta, palce, wszystko, co przynależy do postaci utrwalonych na zdjęciu, mówi najwięcej. Opowiada.
Idea momentu decydującego wymyślona przez Cartier-Bressona mówi fotografującym, że nie liczy się ?pstrykanie? dla samego ?pstrykania?. Liczy się polowanie na chwilę, liczy się złapanie w kadrze tego, co potem na zdjęciu będzie opowiadać każdym detalem, każdym szczegółem, co się w tej chwili działo. Żeby zdjęcie przyciągało wzrok, żeby zastanawiało odbiorcę, żeby wymuszało pytania: ?a co było przedtem??, ?a co było potem??. Żeby? nie było trywialne i nudne.
Ten sposób myślenia stał się fundamentem nowoczesnej fotografii reporterskiej i jej ?siostry?, fotografii ulicznej."

Zgadzam się z margheritą, treść tutaj nie jest na tyle ciekawa, żeby rekompensować błędy. Chociaż jest to zabawne ujęcie. Fotografujący azjaci to częsty widok w turystycznych miastach :)
Wydaje się, że celem takiej perspektywy i kadru był jakiś rytm, który mz. byłby lepiej zachowany przy nieuciętych postaciach.
Bez głosu zostawiam.

@orientexpress - "a są tu jacyś spece od streeta w ogóle? :) " - Siebie zaliczam do wybrednych smakoszy, mogę się wypowiadać, czy nie? :D

Najpierw "takie to ja lubie" a potem marudzisz, ze kompo popute i kolor :P jak się wymiana zdań potoczyła :P
Więcej konsekwencji :P Zaraz przejdziesz na drugą stronę barykady i zostanę tu sama buuu :(

:D

"trzeba walczyć o fotę :)" - trzymam Cię za słowo :D
Jak na razie to nie jest dobra linia obrony ;)

Orient... powiem tyle: nie mnie oceniać podlinkowane zdjęcia. Za mały jestem do tego. Lubię street w stylu Mistrza. Gdy dostałem duży album z jego pracami wszystkim swoim zdjęciom, które klasyfikowałem jako street zmieniłem kategorie na "inne". Mam spaczone poczucie smaku i trudno mi w zdecydowanej większość zdjęć na FF klasyfikowanych jako street odnaleźć ideę tej kategorii w wydaniu klasycznym.
Tak mam i nic na to nie poradzę. Ale niezmiennie życzę powodzenia wszystkim streetowcom bo kategoria jest przednia.
Pozdrowienia

Ja najbardziej lubię absurdy w street, humor, akcję, ale również potrafię dostrzec prace, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje i jest "nudnawo". Trzeba być elastycznym i nie kierować się tylko swoim gustem w tej kategorii moim zdaniem.

jesus maria ale lektura do czytania :) nie mam czasu , lecz powiem tak nie jest złe hahaha

czy w street nie ma przypadków? wszystko jest zaplanowane i skadrowane na ostatni guzik?

w 100% się zgadzam :) Ale są chyba wyjątki?

Co za problem?
Kadr

(trza wejść na zdjecie, na podglądzie ucina prawą).

no i proszę, Ani cięcie wzbogaciło kompozycję :)

Gratulacje ZD!

Wielkie, wielkie dzieki!!!! :):):)

hehe..wiedziałam :) nawet wczoraj miałam stosowny komentarz napisać, ale się powstrzymałam...
Gratulacje wysyłam, ale nie ocenię ;-)

Dzieki z gratulacje. :)

JEAH!!!!

JEAH!!!! :)

SUPER! Graty :)

super dzieki ! :)

He, a to ci niespodzianka. Dobrze, że asekuracyjnie nie głosowałem, więc nie mam wyrzutów dając ocenę :)

a no niespodzianka... :) dzieki za ocene. ;)

też tak myślę Orient, a wyróżnienia zapewne nie udzielił dyletant

Kasiu, nie wiem, czy wzbogaciło, raczej uprościło i usunęło kontrowersje.
Bo gadania na ten temat bylo co niemiara ;]
Autorowi ZD gratuluję :)

Dzięki .

no, przyszła Ania i uciszyła rozwrzeszczane towarzycho jednym cięciem :D

Jest wiele świetnych zdjęć fotograficznych tuzów, które pewno nie przeszłyby Inferii, bo poucinane to, czy tamto, albo poucianane, nie tak jak trzeba. Wg norm internetowych, oczywiscie ;)))

Niestety mnie ten autorski kadr nie przekonuje. Dobrze wypatrzone, słabo skasowane.

dzieki za docenienie dobrego wypatrzenia ;)

A od kiedy to blaszka ZD usuwa kontrowersje??? No bez przesady :))) Nikt nie ma monopolu na bycie znawcą w wielu dziedzinach, a wybór ZD można było łatwo przewidzieć. Gdybym miała się tylko tym kierować musiałabym nie zabierać w ogóle głosu.
Kontrowersje były, są i będą... ilu ludzi tyle może być sposobów postrzegania, a nikt nie ma prawa do ogłaszania, że tylko jego jest tym jedynym słusznym.
Poza tym nikt nikogo nie uciszył- takie komentarze są po prostu nie na miejscu.

Margherita, ktoś napisał, ze ZD usunęło kontrowersje? Nie zauwazyłam ;)))

Rozmawiałam z Kasią o czym innym i sobie żartowałyśmy ;)

Pozdrawiam :)

Margherito, nie oburzaj się, to było żartobliwe :)

To chyba juz czas, zebym napisal cos od siebie...
Nie posiadam w tej chwili polskiej czcionki, wiec wybaczcie, ze to bedzie takie troche "kali jesc kali pic" .
Po pierwsze wielkie dzieki za wyroznienie. Co tu pisac- cos absolutnie niespodziewanego.
Po drugie- jeszcze wieksze dzieki Wam wszystkim za te wszystkie komentarze, nigdy jeszcze tylu nie bylo pod zadna moja fotografia. Cenie to sobie prawie tak bardzo jak foty w GW.
Teraz odnosnie samej fotografii. Mialem chwile, zeby ja zrobic. wstrzymalem na moment ruch w miescie :) I cyknalem. Cofnac sie bardziej nie bylo gdzie ale wydawalo mi sie, ze ten facet z prawj zmiescil sie jednak caly. Pozniej chcialem go wyeliminowac w ogole lub ciachnac cos na ksztalt kadru, jaki zaproponowala akua, bo byloby ladniej, bardziej ksiazkowo . Postanowilem zamiescic oryginal bez zadnych ciec, choc z gory zaladalem jakie beda komentarze. I bardzo sie z tego ciesze!!!! Chyba nie jest tak najgorzej, jesli foto wywolalo tyle emocji I dostalo ZD.
Ostatnimi czasy bardzo inspiruja mnie fotografie Parra. Gdziez mi tam porownywac sie do mistrza ale smiem twierdzic, ze wiekszosc jego prac trafilaby tu do ciemni. Ciecia, kolor, podejscie do tematu... :)
Ktos sie pytal czy sa tu jacys eksperci od streeta. Pouciekali juz dawno.....
Co sam sadze o tej focie? Mysle, ze jest taka sobie, bez rewelacji ale na pewno nie jest zla... ;) Niesie w sobie sporo tresci o naszych czasach- taki Modem World...
Jeszcze raz dzieki Wszystkim za komentarze.
Staram sie nigdy nie uprawiac personalnych wycieczek, lecz tm razem zrobie wyjatek. azet- najmniej tresci to bylo w Twoim komentarzu. Slaby byl po prostu.
Zycze Wszystkim dobrego weekendu.
Ps. izis- Wielkie Dzieki!!!! To niesamowite uczucie, gdy ktos tak broni twojej foty.
Szacun! Twoje zdrowie. Duze piwo u mnie masz. ;)

Z przyjemnością wypiję, ale z sokiem malinowym, bo nie przejdzie mi to przez gardło :D
Wiem jakie to uczucie :)
Ode mnie szacun za to, że nie boisz się wpuszczać tu trudnej fotografii :)
Pozdrawiam!!!!