2014-08-19 18:31:37
Drogi Rafale, oczywiście doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że zdania swojego nie zmienisz. I daleki jestem od tego, aby Cię przekonywać, że jest ono prawdziwe, fałszywe, poprawne czy negatywne. Nie w tym rzecz mz. Ja tylko starałem się wyjaśnić i opisać, jak naprawdę powstawała ta fotografia i tyle. Najważniejsze, że w najważniejszym się chociaż zgadzamy :). Pozdrawiam Pana :).
2014-08-19 17:49:31
Dobre, dobre Rafale... ;). Szczególnie podoba mi się bardzo pierwsze zdanie na temat centralnej gwiazdy Układu Słonecznego. Jak mi wiadomo, wokół jednej takowej krąży nasza planeta. Rozumiem i przyjmuję do wiadomości, że odsłona ta może Ci się nie podobać. Natomiast zastanawiają mnie Twoje daleko posunięte przypuszczenie odnośnie czasu w jakowym owa panorama była poczyniona. Przecież Cię tam nie było... . Skąd zatem takie wyliczenia w Twojej głowie zagościły...???
No cóż, nie pierwszy to już raz Ty, oraz inne osoby próbują na siłę wmówić i przeforsować coś, co w rzeczywistości miejsca nie miało. Wyjaśnię zatem pewne kwestie, które pozwolą Ci( jeżeli oczywiście będziesz chciał) pojąć i zrozumieć okoliczności jakie towarzyszyły
powstawaniu tego ujęcia. Pierwsze cztery klatki naświetliłem o godzinie 17:40 do godziny 17:41. Były to krótkie ekspozycje bkt, które pozwoliły mi zarejestrować większą część rozpiętości tonalnej obrazu. Zmieniłem parametry, uzbroiłem szkło w ciemny filtr i o godzinie 17:43 zacząłem naświetlać dłuższe ekspozycje. Nie stosowałem zbyt długich czasów, bo światło raczej czekać nie chciało i wszystko musiałem w miarę zgrabnie poukładać i zarejestrować. Czasy oscylowały w granicach 70-80 sekund.
Ostatnią klatkę skończyłem naświetlać o godzinie 17:56. Rachunek wydaje się być bardzo prosty: 56-40=16. Wniosek: 16 jest mniejsze od 60 ;).
Po tym czym prędzej pognałem na górę, gdzie tripod rozstawił mój plenerowy towarzysz Krzysztof. Na światełko już się niestety nie załapałem, gdyż jak już wyżej wspomniałem (w tytule także) były to ostatnie promienie tego wieczora, które malowały to piękne i spektakularne miejsce. Ot i cała wielka tajemniczość odnośnie tejże panoramy. Następnie wszystko poskładałem razem, posiłkując się pierwszymi klatkami dla zachowania szczegółów w najciemniejszych partiach.
Cóż, efekt finalny może się podobać lub nie. Jak widać znalazł on grono odbiorców, które pozytywnie odnajdują tę panoramkę (dziękuję :)).
I nieskromnie powiem, że i mi się ta praca podoba. Włożyłem w nią dużo serca i trochę umiejętności, które udało mi się przez ostatnie lata posiąść. Czy to coś złego? Chyba nie... . Zawsze staram się stawiać sobie ambitne cele i zadania. W tym przypadku postanowiłem miejsce to,
jakby na to nie patrzeć dosyć mocno wyeksploatowane fotograficznie, pokazać szeroko i z trochę innej perspektywy. Czy to coś złego?
I na koniec sprawa mocno oczywista, ale jakże często przez Ciebie podnoszona - mianowicie "FUN". Oczywiście cały czas towarzyszy mi wielki "FUN", ponieważ bardzo fajowo się bawię, a fotografia przynosi mi wiele radochy i uśmiechu, czego i Tobie z całego serca życzę :).
Pozdrawiam i nieco więcej dystansu na przyszłość zalecam ;):).
2014-08-19 08:12:56
Dzięki Marcinie :). W jednym miejscu się troszeczkę biesił, także trzeba było ręcznie wspomóc. Ale wszystkie dwanaście części składowych, jakoś udało się razem w miarę zgrabnie scalić w całość ;).
Pozdrawiam :).
2014-08-15 15:49:35
Ja wcale nie twierdzę bakuloku, że tak jest lepiej. Tak mi się wydawało i nic więcej ;). Warto jest czasami trochę poeksperymentować, bo efekt finalny bywa momentami ciekawy, a i człowiek się co nieco dowie i nauczy ;). Pozdrawiam :).
2014-08-15 08:44:48
Szanuję Twoje zdanie bakuloku. Ale pozwolisz, że napiszę słów kilka, czym kierowałem się tak właśnie komponując to ujęcie. Jak doskonale widać na powyższym obrazku na niebie działo się całkiem "obficie". Wydaje się, ze jest to element, który jest wielce pożądany przez fotografów krajobrazu. Najgorsze, jak spotykamy tzw "blaszkę" ;). Taki bogaty taniec chmur na niebie dodaje mz dramatyzmu i klimatu do sceny. Trzeba jednak zauważyć, że nie zawsze zastosowanie dłuższych czasów daje ciekawy efekt. I w tym przypadku właśnie tak było. Po prostu wydłużając czas powodowałem powstawanie jednej, wielkiej rozmytej plamy, która moim zdaniem nie prezentowała się zbyt dobrze. Jednak tak przedstawione niebo, jak już wyżej napisałem, dobrze służy jeżeli chodzi o odpowiednią ilość klimatu w kadrze. Co do podłogi, to także doskonale widać, że jest ona dosyć bogata. Nie łatwa to sztuka jest, aby zgrabnie i w miarę klarownie te wszystkie kamerdolce poukładać w kadrze. Przynajmniej ja tak uważam. Jeżeli zostawiłbym wodę w postaci bardziej dynamicznej, podłoga stałaby się jeszcze bardziej obfita i bogata. Ale otwarcie trzeba przyznać, że także mniej czytelna. A tego właśnie chciałem uniknąć stosując wydłużony czas. W ten sposób te ciekawe formacje skalane zostały bardziej wyizolowane. Bardzo lubię jak w kadrze zagości dynamicznie pokazany ruch wody. Ale do tego potrzebna jest mz bardziej czysta i prosta kompozycja. Wtedy osiągniemy mz właściwy odbiór i skutek w postaci zwrócenia głównej uwagi Odbiory na ten właśnie element. W powyższym przypadku mi chodziło o zupełnie coś innego. Lekkie odrealnienie sceny, odpowiedni klimat... . Nie wiem czy mi się to udało, ale próbowałem ;). Pozdrawiam serdecznie :).
2014-08-14 21:18:58
A bo to taka magia Lofotów jest Pawle ;). A tak bardziej serio, to zdjęcie jest wynikiem złożenia trzech ekspozycji. Woda naświetlona jest nieco dłużej, aby osiągnąć efekt jej wygładzenia. Następna klatka dla prawidłowej ekspozycji nieba. I ostatnia dla zachowania szczegółów w najciemniejszych partiach. Pozdrawiam :).
2014-08-13 17:40:33
Dość daleko żeś Pan zawędrował ;).
2014-08-04 20:19:53
Cóż, takie okoliczności po prostu zastałem ;). Pozdrawiam :).
2014-08-02 09:19:37
Dobra krajobrazowa odsłona mz. Uwaga Marcina słuszna. Z "-".
2014-07-06 21:05:30
Dziękuję Mariuszu ;)
2014-07-01 21:31:05
Ależ Jarku, tylko proszę bez takich żartów ;).
2014-07-01 20:57:05
Wypad jak zawsze owocny we wszelkiego rodzaju fajowe przygody i wrażenia. Z pogodą tym razem troszkę gorzej było, ale cosik tam udało się ustrzelić ;). Dzięki serdeczne :). Pozdrówki :).
2014-07-01 20:54:37
Wyczerpujące tematy są i to bardzo często Łukaszu. Oj, jak one czasami potrafią wyczerpać ;). Pozdro.
2014-06-23 21:27:40
:)...
2014-06-23 21:27:31
Dzięki :).
2014-06-23 21:27:20
Cóż, zasada jest mz bardzo prosta. Jeżeli natura funduje nam wspaniały spektakl, to raczej szkoda go psuć programowo. Wtedy trzeba spełnić trzy niezbędne warunki:
- być w tym miejscu o właściwej porze
- odpowiednio pokręcić i ponaciskać
- chłonąć całym sobą ile tylko się da ;)
Pozdrawiam :).
2014-06-23 21:23:54
Dało się wykadrować i wkomponować mocniej w kadr. Ale to już temat na inne odsłony będzie ;). Pozdrawiam.
2014-06-20 19:12:16
Troszkę "plaża" na niebie. Ale jak to nad morzem, bez niej się przecież nie obędzie ;). Za to drzewców pod dostatkiem tutaj. Na tak :).
2014-06-20 18:49:03
W tym wypadku prawidłowa ekspozycja na pewno do najłatwiejszych nie należała ;). Fajne dynamiczne niebo i ciekawy klimat,to jednak trochę mało mz. Jak już wyżej wspomniałem, warto było poszukać trochę więcej detali i szczegółów w najciemniejszych partiach. Szumik także troszkę doskwiera. Ale to są mz mniej istotne sprawy w tym przypadku. Największą bolączką jest kompozycja. Wydaje się, że PD jest zupełnie zbyteczny. Natomiast zamknięcia kadru zarówno z lewej, jak i z prawej strony chyba trochę nie zagrały jak trzeba ;). Pozdrawiam :).
2014-06-20 18:33:52
Jest fajnie. Można by trochę agresywniej w barwach mz. Jednak taka stonowana, pastelowa kolorystyka na pewno przypadnie do gustu wielu odbiorcą. I taka mała uwaga na koniec: ciut delikatniej z ostrzeniem ;).
Pozdr.
Drogi Rafale, oczywiście doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że zdania swojego nie zmienisz. I daleki jestem od tego, aby Cię przekonywać, że jest ono prawdziwe, fałszywe, poprawne czy negatywne. Nie w tym rzecz mz. Ja tylko starałem się wyjaśnić i opisać, jak naprawdę powstawała ta fotografia i tyle. Najważniejsze, że w najważniejszym się chociaż zgadzamy :). Pozdrawiam Pana :).
Dobre, dobre Rafale... ;). Szczególnie podoba mi się bardzo pierwsze zdanie na temat centralnej gwiazdy Układu Słonecznego. Jak mi wiadomo, wokół jednej takowej krąży nasza planeta. Rozumiem i przyjmuję do wiadomości, że odsłona ta może Ci się nie podobać. Natomiast zastanawiają mnie Twoje daleko posunięte przypuszczenie odnośnie czasu w jakowym owa panorama była poczyniona. Przecież Cię tam nie było... . Skąd zatem takie wyliczenia w Twojej głowie zagościły...??? No cóż, nie pierwszy to już raz Ty, oraz inne osoby próbują na siłę wmówić i przeforsować coś, co w rzeczywistości miejsca nie miało. Wyjaśnię zatem pewne kwestie, które pozwolą Ci( jeżeli oczywiście będziesz chciał) pojąć i zrozumieć okoliczności jakie towarzyszyły powstawaniu tego ujęcia. Pierwsze cztery klatki naświetliłem o godzinie 17:40 do godziny 17:41. Były to krótkie ekspozycje bkt, które pozwoliły mi zarejestrować większą część rozpiętości tonalnej obrazu. Zmieniłem parametry, uzbroiłem szkło w ciemny filtr i o godzinie 17:43 zacząłem naświetlać dłuższe ekspozycje. Nie stosowałem zbyt długich czasów, bo światło raczej czekać nie chciało i wszystko musiałem w miarę zgrabnie poukładać i zarejestrować. Czasy oscylowały w granicach 70-80 sekund. Ostatnią klatkę skończyłem naświetlać o godzinie 17:56. Rachunek wydaje się być bardzo prosty: 56-40=16. Wniosek: 16 jest mniejsze od 60 ;). Po tym czym prędzej pognałem na górę, gdzie tripod rozstawił mój plenerowy towarzysz Krzysztof. Na światełko już się niestety nie załapałem, gdyż jak już wyżej wspomniałem (w tytule także) były to ostatnie promienie tego wieczora, które malowały to piękne i spektakularne miejsce. Ot i cała wielka tajemniczość odnośnie tejże panoramy. Następnie wszystko poskładałem razem, posiłkując się pierwszymi klatkami dla zachowania szczegółów w najciemniejszych partiach. Cóż, efekt finalny może się podobać lub nie. Jak widać znalazł on grono odbiorców, które pozytywnie odnajdują tę panoramkę (dziękuję :)). I nieskromnie powiem, że i mi się ta praca podoba. Włożyłem w nią dużo serca i trochę umiejętności, które udało mi się przez ostatnie lata posiąść. Czy to coś złego? Chyba nie... . Zawsze staram się stawiać sobie ambitne cele i zadania. W tym przypadku postanowiłem miejsce to, jakby na to nie patrzeć dosyć mocno wyeksploatowane fotograficznie, pokazać szeroko i z trochę innej perspektywy. Czy to coś złego? I na koniec sprawa mocno oczywista, ale jakże często przez Ciebie podnoszona - mianowicie "FUN". Oczywiście cały czas towarzyszy mi wielki "FUN", ponieważ bardzo fajowo się bawię, a fotografia przynosi mi wiele radochy i uśmiechu, czego i Tobie z całego serca życzę :). Pozdrawiam i nieco więcej dystansu na przyszłość zalecam ;):).
Dzięki Marcinie :). W jednym miejscu się troszeczkę biesił, także trzeba było ręcznie wspomóc. Ale wszystkie dwanaście części składowych, jakoś udało się razem w miarę zgrabnie scalić w całość ;). Pozdrawiam :).
Ja wcale nie twierdzę bakuloku, że tak jest lepiej. Tak mi się wydawało i nic więcej ;). Warto jest czasami trochę poeksperymentować, bo efekt finalny bywa momentami ciekawy, a i człowiek się co nieco dowie i nauczy ;). Pozdrawiam :).
Szanuję Twoje zdanie bakuloku. Ale pozwolisz, że napiszę słów kilka, czym kierowałem się tak właśnie komponując to ujęcie. Jak doskonale widać na powyższym obrazku na niebie działo się całkiem "obficie". Wydaje się, ze jest to element, który jest wielce pożądany przez fotografów krajobrazu. Najgorsze, jak spotykamy tzw "blaszkę" ;). Taki bogaty taniec chmur na niebie dodaje mz dramatyzmu i klimatu do sceny. Trzeba jednak zauważyć, że nie zawsze zastosowanie dłuższych czasów daje ciekawy efekt. I w tym przypadku właśnie tak było. Po prostu wydłużając czas powodowałem powstawanie jednej, wielkiej rozmytej plamy, która moim zdaniem nie prezentowała się zbyt dobrze. Jednak tak przedstawione niebo, jak już wyżej napisałem, dobrze służy jeżeli chodzi o odpowiednią ilość klimatu w kadrze. Co do podłogi, to także doskonale widać, że jest ona dosyć bogata. Nie łatwa to sztuka jest, aby zgrabnie i w miarę klarownie te wszystkie kamerdolce poukładać w kadrze. Przynajmniej ja tak uważam. Jeżeli zostawiłbym wodę w postaci bardziej dynamicznej, podłoga stałaby się jeszcze bardziej obfita i bogata. Ale otwarcie trzeba przyznać, że także mniej czytelna. A tego właśnie chciałem uniknąć stosując wydłużony czas. W ten sposób te ciekawe formacje skalane zostały bardziej wyizolowane. Bardzo lubię jak w kadrze zagości dynamicznie pokazany ruch wody. Ale do tego potrzebna jest mz bardziej czysta i prosta kompozycja. Wtedy osiągniemy mz właściwy odbiór i skutek w postaci zwrócenia głównej uwagi Odbiory na ten właśnie element. W powyższym przypadku mi chodziło o zupełnie coś innego. Lekkie odrealnienie sceny, odpowiedni klimat... . Nie wiem czy mi się to udało, ale próbowałem ;). Pozdrawiam serdecznie :).
A bo to taka magia Lofotów jest Pawle ;). A tak bardziej serio, to zdjęcie jest wynikiem złożenia trzech ekspozycji. Woda naświetlona jest nieco dłużej, aby osiągnąć efekt jej wygładzenia. Następna klatka dla prawidłowej ekspozycji nieba. I ostatnia dla zachowania szczegółów w najciemniejszych partiach. Pozdrawiam :).
Dość daleko żeś Pan zawędrował ;).
Cóż, takie okoliczności po prostu zastałem ;). Pozdrawiam :).
Dobra krajobrazowa odsłona mz. Uwaga Marcina słuszna. Z "-".
Dziękuję Mariuszu ;)
Ależ Jarku, tylko proszę bez takich żartów ;).
Wypad jak zawsze owocny we wszelkiego rodzaju fajowe przygody i wrażenia. Z pogodą tym razem troszkę gorzej było, ale cosik tam udało się ustrzelić ;). Dzięki serdeczne :). Pozdrówki :).
Wyczerpujące tematy są i to bardzo często Łukaszu. Oj, jak one czasami potrafią wyczerpać ;). Pozdro.
:)...
Dzięki :).
Cóż, zasada jest mz bardzo prosta. Jeżeli natura funduje nam wspaniały spektakl, to raczej szkoda go psuć programowo. Wtedy trzeba spełnić trzy niezbędne warunki: - być w tym miejscu o właściwej porze - odpowiednio pokręcić i ponaciskać - chłonąć całym sobą ile tylko się da ;) Pozdrawiam :).
Dało się wykadrować i wkomponować mocniej w kadr. Ale to już temat na inne odsłony będzie ;). Pozdrawiam.
Troszkę "plaża" na niebie. Ale jak to nad morzem, bez niej się przecież nie obędzie ;). Za to drzewców pod dostatkiem tutaj. Na tak :).
W tym wypadku prawidłowa ekspozycja na pewno do najłatwiejszych nie należała ;). Fajne dynamiczne niebo i ciekawy klimat,to jednak trochę mało mz. Jak już wyżej wspomniałem, warto było poszukać trochę więcej detali i szczegółów w najciemniejszych partiach. Szumik także troszkę doskwiera. Ale to są mz mniej istotne sprawy w tym przypadku. Największą bolączką jest kompozycja. Wydaje się, że PD jest zupełnie zbyteczny. Natomiast zamknięcia kadru zarówno z lewej, jak i z prawej strony chyba trochę nie zagrały jak trzeba ;). Pozdrawiam :).
Jest fajnie. Można by trochę agresywniej w barwach mz. Jednak taka stonowana, pastelowa kolorystyka na pewno przypadnie do gustu wielu odbiorcą. I taka mała uwaga na koniec: ciut delikatniej z ostrzeniem ;). Pozdr.